Na pierwszy ogień mój faworyt czyli You Got It. Przyjemna ballada, coś na wzór Roc, utworu Beyonce, od której ostatnio Toni coraz więcej zapożycza. Posłuchajcie:
You Got It 
Bardzo przyjemny utwór. Resztę usłyszycie po skoku...
Drugi kawałek to Save Me. Ballada, w subrockowym stylu, troche country, troche RnB, taki w stylu ostatniej płyty Beyonce (znów ta Bee xD). Posłuchajcie:
Save Me 
It's You już wcześniej dostało się do sieci. Teraz wyciekła wersja poprawiona (niby). Ja uważam, że pierwszy egzemplaż był dużo lepszy. Tutaj słychać jakąs panią (prawdopodobnie z chórków) która jest albo tyle samo słyszalna co Toni albo nawet bardziej. Reszta praktycznie bez zmian (nie licząc małej kosmetyki). Posłuchajcie i oceńcie:
It's You (remastered) 
No i czas na Caught (Don't Take Your Hat Off). Na szczęście Mo'Nique została jak była. Teraz kawałek wyciekł w lepszej jakości i w sumie to tyle zmian. Wielcy fani Toni mogą usłyszeć niewielkie zmiany wokalne u Toni. Ale to też jest na prawdę kosmetyka. Utwór poniżej:
Caught (Don't Take Your Hat Off) f/ Mo'Nique (remastered) 
Ogólnie jestem zadowolony bo poziom Pulse rośnie z każdą chwilą, jednak czy ludzie kupią album jak 2 miesiące przed premierą wyciekł do sieci? Zobaczymy. Wiedzmy też, że kawałki Toni wypływają z niekończącego się źródła od dobrych 2óch lat. Większość to materiał z Pulse'a lub leftovery z Libry. Dla mnie, jako wielkiego fana Toni, wycieki nie zmieniają żadnego poglądu, i tak płytę kupię. Ale czy przeciętny słuchacz będzie tego samego zdania? Zobaczymy.
 

 












Brak komentarzy:
Prześlij komentarz