Dzisiaj do internetu wyciekł nowy album Alicii Keys - The Element of Freedom. Swoją oficjalną premierę będzie miał 14 grudnia czyli dokładnie za 10 dni... Tym czasem dane już jest nam przesłuchanie nowego materiału od tej oto pani... Jakie wrażenia?
Początkowo byłem zmieszany... ale widze postęp w kierunku który Alicia Keys sobą reprezentuje... Slychać też wiele jadowitych opini, że straciła swój charakter, oddała się komercji, ale teraz bez tego nikt nie przetrwa (wystarczy spojrzeć na resztę artystów - Mariah, Whitney, India.Arie, Beyonce)...
Co do samego materiału... Bardzo przyzwoicie wyprodukowany i posiada kilka bardzo kuszących kąsków. Wg mnie najlepiej wypadają utwory: Put It In A Love Song (feat. Beyonce), The Bed, Doesn't Mean Anything i Distance And Time... Wszystkie są bardzo oryginalne i bardzo różne od tego co Alicia prezentowała nam na swoich 3ech poprzednich albumach...
Niesamowicie czekam na wydanie albumu i na pewno skoczę do sklepu po egzemplarz dla siebie.
Dla zapoznania odsłuch:
Put It In A Love Song feat. Beyonce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz